Jeżeli tu zaglądasz to wiesz, że na blogu piszę o umowach w aspekcie biznesowym. To co piszę ma Ci posłużyć przy prowadzeniu Twojego biznesu.
W mojej pracy jako radcy prawnego, w prowadzeniu firmy często stykam się z praktykami, które nie są bezpieczne dla przedsiębiorcy, a mimo tego funkcjonują w praktyce.
I dziś będzie o przeniesieniu praw majątkowych do dzieł, które są objęte prawami autorskimi. Najczęściej dotyczy to stworzenia logo, projektów wizytówek, papieru firmowego, wizualizacji biznesowej, stron www, projektów ulotek i innych materiałów.
Jaka jest praktyka?
Otóż okazuje się, że powszechną praktyką w agencjach reklamowych jest dzielenie ofert na przygotowywanie projektów graficznych wraz z przeniesieniem majątkowych praw autorskich i bez tego przeniesienia. Czasem oferty te różnią się ceną.
Z punktu widzenia zamawiającego logo, oferta bez przeniesienia praw jest całkowicie bezużyteczna. Dlaczego? Bo jeżeli nie zadbasz o przeniesienie praw autorskich w umowie na piśmie, to projekt takiego logo możesz sobie co najwyżej schować do szuflady. Ewentualnie, co jakiś czas na niego spoglądać.
Zgodnie z prawem autorskim nie masz do niego żadnych praw. Za to wszelkie prawa autorskie majątkowe na twórca „Twojego” logo.
No właśnie, czy w takim przypadku logo w ogóle jest Twoje?
Co więcej, agencje reklamowe stosujące praktyki tworzenia dzieł bez przeniesienia praw majątkowych autorskich nie robią żadnych problemów swoim klientom jeżeli Ci, bez posiadania praw do projektów wykonanych przez agencję, z nich korzystają.
Teoretycznie, agencje mogłyby od takich klientów żądać dodatkowego wynagrodzenia a także odszkodowania za używanie ich dzieł wbrew prawu autorskiemu.
Tak się również nie dzieje. Więc po co ta praktyka?
Sądzę, że ma ona ułatwiać życie agencjom. Słyszałam takie wytłumaczenie tej praktyki. Ponieważ przeniesienie majątkowych praw autorskich pozbawia agencję możliwości korzystania z tych praw, to agencjom wygodnie jest tego nie robić.
Jeżeli przeniesienie praw nie jest całkowite bądź licencja na używanie jest niewyłączna, daje to wykonawcom możliwość dublowania pomysłów, pomimo, że w praktyce w tej samej branży może być to dla klienta niebezpieczne.
Czytaj poniżej dlaczego.
Jak powinna wyglądać umowa o przeniesienie praw majątkowych autorskich?
Jeżeli zlecasz firmie zewnętrznej przygotowanie projektu logo, ważne są następujące kwestie:
- zapewnienie oryginalności dzieła, tak, żeby nie okazało się, że projekt logo łudząco przypomina już funkcjonujące na rynku znaki towarowe; dlaczego to takie ważne? bo może ściągnąć na Ciebie zarzut czynu nie uczciwej konkurencji, a także doprowadzić do zakazu używania logo; warto więc sprawdzić co w Twojej branży już funkcjonuje w obrocie, tak aby Twoje logo rzeczywiście było oryginalne;
- oryginalność znaku bezpośrednio przekłada się na Twoje możliwości rejestracji znaku towarowego w urzędzie patentowym; zanim zlecisz rejestrację znaku sprawdź czy nie ma już zarejestrowanego podobnego znaku; zaoszczędzi Ci to czas i pieniądze;
- umowę o przeniesienie majątkowych praw autorskich zawrzyj na piśmie – tylko taka będzie ważna i skuteczna; zadbaj o właściwe określenie tzw. pól eksploatacji czyli zakresów w jakich będziesz mógł używać swojego logo;
- w przypadku dzieła, co do którego jest prawdopodobne, że będziesz chciał modyfikować w przyszłości (np. ulotka, strona www), zadbaj o zastrzeżenie takiego prawa dla Ciebie w umowie;
- jeżeli chcesz mieć możliwość modyfikacji dzieła zadbaj o to, żeby pliki, które agencja Ci przekaże nadawały się do modyfikacji; najpewniej plików źródłowych nie otrzymasz, ale możesz otrzymać formaty, z których będziesz mógł skorzystać; chodzi o to, żeby nie wiązać się z tylko z jedną agencją; nie wiesz na początku współpracy czy będziesz z nich zadowolony, warto więc zwrócić uwagę na tą kwestię, żeby nie zamknąć sobie drzwi.
Jeżeli nie wiesz jak sformułować umowę o przeniesienie majątkowych praw autorskich, tak aby zabezpieczała Twoje interesy zawsze możesz do mnie napisać. Chętnie pomogę.
**********
Autor: Magdalena Bojaryn, radca prawny dla biznesu, przedsiębiorca.
Napisałam ten wpis, jak zawsze, żeby ułatwić Ci życie. Jeżeli uważasz, że jest przydatny, możesz go udostępnić przez FB lub LinkedIn. Będzie mi bardzo miło.
Jeżeli chcesz być na bieżąco możesz polubić naszą kancelarię na FB: Biznesove Kancelaria Radców Prawnych Kacprzyk Bojaryn. Możesz również dołączyć do nas na LinkedIn: Biznesove.
Znajdziesz mnie tutaj: Magdalena Bojaryn Facebook, Magdalena Bojaryn LinkedIn
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
To ja może dodam jeszcze dwa powody, do których warto taką umowę podpisać:
1) skonfliktowany grafik, który nie przeniósł na nas pr. autorskich do firmowego logo może próbować unieważnić na tej podstawie znak towarowy;
2) w przypadku naruszenia pr. autorskich do firmowego logo przez osobę trzecią nie będziemy mieć podstaw aby dochodzić roszczeń.
Innymi słowy bez takiej umowy twórca ledwie akceptuje korzystanie przez nas ze swojego utworu. Jesteśmy trochę na jego łasce lub niełasce. Oczywiście 90% twórców nie będzie nam robić z tego tytułu problemu, ale skąd pewność czy nasz grafik nie będzie tym wyjątkiem?
Pozdrawiam
Dziękuję Panie Mecenasie za uzupełnienie 🙂