Czy wiesz co możesz zrobić kiedy Twój kontrahent spóźnia się z wykonaniem dla Ciebie zlecenia?
Przykładowo, kiedy umówiłeś się na wykonanie strony internetowej i minął termin oddania przez niego projektu strony. Co możesz zrobić?
Jak powinien wyglądać zapis w Twojej umowie? (zakładam, że po przeczytaniu mojego pierwszego wpisu z cyklu 11 rzeczy, o których powinieneś pamiętać przy zawieraniu umów, masz już zawartą umowę na piśmie:). Jeżeli jeszcze nie czytałeś tego wpisu, koniecznie zajrzyj tutaj.
Odstąpienie od umowy
Upraszczając nieco zagadnienie odstąpienia od umowy, można wyróżnić dwa rodzaje sytuacji kiedy możesz od umowy odstąpić.
Pierwsza, to taka sytuacja, kiedy w ogóle jeszcze nie doszło do realizacji umowy przez strony, a w umowie strony zastrzegły sobie prawo do tego, żeby w określonym czasie od jej zawarcia dać sobie prawo do odstąpienia od niej.
Prawo takie na mocy ustawy mają konsumenci, w przypadku zawierania umów na odległość. Wtedy przedsiębiorca musi pogodzić się z tym, że w ciągu 14 dni, konsument może odstąpić od umowy, i tym samym strony muszą sobie zwrócić wszystko co świadczyły na podstawie zawartej umowy.
W przypadku umów zawartych nie na odległość oraz umów pomiędzy przedsiębiorcami, kiedy strony nie przewidziały w określonym czasie możliwości odstąpienia od umowy, żadna ze stron nie może tak po prostu od umowy odstąpić.
I tu dochodzimy do drugiego rodzaju odstąpienia. Na wypadek, gdy Twój kontrahent nie wywiązał się w sposób prawidłowy z umowy, możesz zastrzec prawo do odstąpienia od niej. Jeżeli nie będziesz miał takiego zapisu w umowie, a od umowy będziesz chciał odstąpić, musisz sięgnąć do rozwiązań w kodeksie cywilnym.
Kodeks daje Ci następujące możliwości:
- wzywasz kontrahenta do prawidłowego wykonania umowy w określonym terminie pod rygorem odstąpienia od niej, jeżeli umowy w sposób prawidłowy nie wykona.
Przykład: Wyobraź sobie, że jesteś firmą budowlaną, która zamówiła u swojego podwykonawcy – firmy instalującej pompy ciepła, dostawy wraz z instalacjami 10 pomp ciepła w 10 lokalizacjach. Umowa milczy co do prawa odstąpienia.Twój kontrahent miał w wyznaczonym umową terminie przedstawić plan instalacji z harmonogramem na konkretnych nieruchomościach. Minął wyznaczony termin w umowie. Kontrahent milczy.W chwili zawarcia umowy zapłaciłeś zaliczkę w wysokości 30% wartości umowy.Jeżeli nie chcesz blokować się współpracą z firmą, która okazuje się nierzetelna i chcesz od umowy odstąpić powinieneś wezwać swojego kontrahenta do przedłożenia planu instalacji z harmonogramem w rozsądnym terminie np. 7 dni od dnia otrzymania pisma. Pismo wysłać za potwierdzeniem odbioru, żebyś wiedział jak obliczyć 7 dniowy termin.Tu możesz przeczytać o znaczeniu adresu Twojego kontrahenta w umowie.W piśmie tym powinieneś zastrzec, że w razie niewykonania umowy w terminie wyznaczonym, odstąpisz od umowy. Pamiętaj, że po odstąpieniu od umowy możesz żądać zwrotu zaliczki, o ile umowa nie reguluje tej kwestii inaczej.Uwaga praktycznaUnikaj wysyłania wezwania do wykonania umowy z jednoczesnym oświadczeniem, że w razie jak Twój kontrahent nie wykona umowy, jest to jednoznaczne z tym, że od umowy odstąpiłeś.
Sądy różnie traktują takie oświadczenia. Możesz spotkać się ze stanowiskiem, że konieczne jest osobne oświadczenie o odstąpieniu od umowy, z racji doniosłości takiego oświadczenia.
Są też stanowiska odmienne, uznające dopuszczalność takiego oświadczenia na przyszłość, pod warunkiem, gdy ziszczenie się tego warunku zależy od osoby trzeciej, w tym przypadku Twojego kontrahenta.
Lepiej jednak wysłać jeszcze jedno pismo i mieć pewność, że będzie ono skuteczne.
- kodeks daje Ci też możliwość, żeby odstąpić od umowy, bez wyznaczania dodatkowego terminu, ale pod warunkiem, że Twój kontrahent oświadczy Ci wcześniej, że umowy w terminie nie wykona.
Wtedy bezcelowe jest wzywanie kontrahenta do wykonania umowy, jeżeli on i tak wcześniej oświadczył, że umowy nie wykona.
Przykład: Odnosząc się do powyższego przykładu z instalacją pomp ciepła. Jeżeli firma instalacyjna oświadczyłaby Ci, że umowy w terminie nie wykona, możesz od razu złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Szukać innego partnera do wykonania prac. Nie jesteś zblokowany wzywaniem do wykonania umowy i czekaniem na upływ terminu.
Ten sam skutek odniesiesz, jeżeli odpowiedni zapis umieścisz w umowie. Przykładowo:
Zamawiający, ma prawo do odstąpienia od umowy w przypadku kiedy wykonawca opóźnia się z wykonaniem przedmiotu umowy.
Zauważ, że użyłam w powyższym przykładzie słowa „opóźnia”. To jeszcze jeden plus uregulowania prawa odstąpienia w umowie, ponieważ jeżeli zastrzeżesz je na wypadek opóźnienia, a nie zwłoki, nie będzie miało znaczenia, czy kontrahent Twój opóźnia się z wykonaniem umowy ze swojej winy.
Ustawa (art. 491 k.c.) mówi o możliwości odstąpienia od umowy w przypadku „zwłoki” strony umowy w jej wykonaniu. Istotne jest więc to, że w przypadku kodeksowego odstąpienia od umowy, znaczenie ma to, czy Twojemu kontrahentowi można przypisać winę.
Więcej o różnicy pomiędzy zwłoką a opóźnieniem dłużnika możesz przeczytać w moim poprzednim wpisie „Gdy klient spóźnia się z wykonaniem umowy…”.
Odstępne
Często zawarcie umowy może pociągać za sobą dosyć kosztowne przygotowania po Twojej stronie. Zwłaszcza jak zależy Ci na pozyskaniu jakiegoś klienta.
Jeżeli zależy Ci na tym, aby umowa była zrealizowana, a Twój kontrahent chce mieć zastrzeżone w umowie prawo odstąpienia, warto by było aby prawo do odstąpienia było uzależnione od zapłaty odstępnego. Wtedy oświadczenie o odstąpieniu będzie skuteczne wtedy jak jednocześnie zostanie zapłacone odstępne.
Jeżeli masz jakieś pytania -śmiało zostaw jest w komentarzu. Możesz też do mnie napisać maila, albo zadzwonić. Dane kontaktowe znajdziesz tutaj.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dzień dobry. Przeczytałem Pani wpis o zawieraniu umów który skłonił mnie aby przedstawić swój problem. Firma żąda ode mnie odszkodowania, ponieważ odstąpiłem od umowy po terminie 14 dni. Mam pytanie czy jestem całkowicie na przegranej pozycji? Będę wdzięczny za odpowiedź.
W odpowiedzi na pismo z dnia …. w sprawie odstąpienia od umowy instalacji fotovoltaicznej informuję że w rozmowie z przedstawicielem firmy X . D…. wskazałem dach wiaty jako miejsce gdzie chciałbym zamontować panele. Miejsce to zostało zaakceptowane przez doradcę jako właściwe, zmierzone, sfotografowane i zapisane w umowie. Wierząc że rozmawiam z osobą kompetentną podpisałem umowę. Po jej podpisaniu miałem niezwłocznie wg harmonogramu w 1-2 tygodniu otrzymać plan rozmieszczenia paneli. Otrzymałem go dopiero po ponad miesiącu a do 14 dni mogłem wypowiedzieć umowę. Plan był wykonany na budynku mieszkalnym. W czasie rozmowy z doradcą, ja wraz z żoną już od samego początku bezwzględnie zastrzegaliśmy że ta lokalizacja nam nie odpowiada. Inżynier który wykonywał projekt napisał że na dachu wskazanym w umowie nie ma możliwości zamontowania wszystkich paneli bo jest to dach za mały i jest to miejsce częściowo zacienione. Zaproponowałem aby część paneli zamontować na sąsiednim budynku gospodarczym. Otrzymałem odpowiedz że to też jest złe miejsce. Wskazałem jeszcze konstrukcję stalową na której proponowałem montaż, jednak i tym razem usłyszałem że ta firma w ten sposób nie montuje paneli. Analizowałem ustawienie instalacji na gruncie, ale dostępny teren jest mocno zacieniony przez sąsiednie budynki i drzewa. W innych słonecznych miejscach z racji na prowadzoną działalność ogrodniczą stoją rośliny które są nawadniane przez deszczownie. Nie tyle sam fakt że panele były by codziennie moczone ale to że woda zawiera dużo kamienia który spowodował by że już po kilku miesiącach panele pokryte były by białym nalotem co znacznie zmniejszyło by ich sprawność. Nie widząc możliwości znalezienia innego miejsca postanowiłem zrezygnować z inwestycji.
Zatem z czyjej winy instalacja nie została zamontowana? Ja uważam że z winy doradcy W. D. który został nie należycie przeszkolony aby ocenić czy dane miejsce spełnia warunki do montażu instalacji. Być może miał taką wiedzę ale kierując się chęcią osiągnięcia korzyści finansowych zataił to przede mną licząc że postawiony w sytuacji bez wyjścia zgodę się na lokalizację w każdym miejscu. Winny jest również inżynier G. który zbyt późno wykonał projekt instalacji. Z mojej strony była wola wykonania tej inwestycji. Niezwłocznie odpowiadałem na otrzymywane wiadomości. Dzwoniłem kilkukrotnie do inż. G. starając znaleźć jakieś rozwiązanie. Gdy satysfakcjonującego rozwiązania mi nie zaproponowano wypowiedziałem umowę. Zaznaczam że przez pana D. i panią G. oraz jeszcze jedną osobę byłem zapewniany że przy rezygnacji z przyczyn technicznych nie będzie problemu. Kredyt udało się anulować bez problemu ale jak widać umowę z firmą X będzie rozpatrywał sąd. W piśmie skierowanym do mnie piszą państwo o wielokrotnych próbach kontaktu telefonicznego. Proszę podać daty i godziny w których do mnie dzwoniono. Mam zwyczaj oddzwaniać na nieodebrane telefony, ale nie przypominam sobie aby ktoś dzwonił do mnie z F-my X. W piśmie było zapytanie czy definitywnie rezygnuję z instalacji. Brak odpowiedzi miał być uznany jako potwierdzenie tej decyzji. Wszystkie pisma kierowane do banku Santander w sprawie anulowania kredytu kierowałem też do państwa. Nie rozumiem skąd te pytania czy na pewno rezygnuje z inwestycji.
W związku z powyższym postanowiłem zrezygnować z w/w inwestycji. Przygody z państwa firmą skutecznie mnie zniechęciły.
Stoję na stanowisku że sąd uzna państwa winę. Posiadam całą korespondencję z osobami odpowiedzialnymi za ten projekt jak również świadków. Piszą państwo o poniesionych kosztach. Pytam czy moje zdrowie nic nie jest warte? Od kilku miesięcy ta sprawa zatruwa mi życie i chciałbym ją raz na zawsze zakończyć.
Dziwię się że chcą państwo narażać się na koszty postępowania sadowego oraz na utratę wizerunku.
Dzień dobry.
Mam bardzo podobny problem.z tym że kredyt już muszę płacić bardzo proszę o kontakt Barbara.rachuba@wp.pl